Spokojnie. To nie jest reklama pewnego środka zwalczającego ból. Ale o bólu dzisiaj będzie. Nawet zawodowi sportowcy – a nawet najczęściej oni – muszą zmagać się z bólem, który pojawia się podczas treningów i po nich. Dzisiaj przedstawię Wam kilka sposobów na to, jak go pokonać, a nawet jak go uniknąć.

bol-s

Ból pojawia się najczęściej wtedy, gdy się go najmniej spodziewamy. No i oczywiście zwłaszcza wtedy, gdy najbardziej przeszkadza. Są jednak sposoby – moje własne, które na mnie działają – zapobiegające bólowi i go zwalczające.

Pij dużo wody

Zastanawiacie się teraz pewnie, jak woda, może pomóc. Gdy nasz organizm jest odwodniony, jednym z objawów jest ból głowy. Dlatego uzupełnianie jej poziomu w trakcie treningu, jak i na co dzień, jest niezwykle ważne. 

Weź chłodny prysznic.

Czy wiecie, jaki jest najczęstszy zabieg rehabilitacyjny polecany sportowcom? Krioterapia. Ale zamiast udawać się na zabiegi, lepiej (i taniej) jest zastosować po prostu chłodny prysznic. Jeśli czujecie, że podczas treningu mogliście przesadzić i wiecie, że jutro będzie bolało, wykonajcie masaż strumieniem chłodniejszej wody. A jeśli czujecie, że to za mało…

Zrób zimny okład

W aptekach i sklepach rehabilitacyjnych dostępne są specjalne żelowe okłady, które można zarówno schłodzić, jak i podgrzać. Kosztują niecałe 20 złotych, więc to żaden majątek, a naprawdę warto w nie zainwestować. Ostatnio sama zastosowałam ten patent. Miałam obawy, że następnego dnia nie będę mogła się ruszać, więc zawczasu schłodziłam forsowane nogi, dzięki czemu następnego dnia mogłam spokojnie wstać z łóżka i pójść z dzieckiem na długi spacer. Inaczej chyba nie wstałabym nawet z łóżka 😉

Weź ciepłą kąpiel.

Wiem, wiem. Pewnie macie ochotę powiedzieć: kobieto, zdecyduj się! Ale ciepła kąpiel to nic innego jak spa dla naszego ciała. Pozwala się odprężyć i zrelaksować. Zresztą, sami pewnie doskonale wiecie, że jak się stresujecie, to nawet wtedy mogą pojawić się bóle pleców czy poszczególnych stawów. Ciepła kąpiel rozluźnia mięśnie, natomiast zimna pobudza krążenie krwi. Rozluźnione mięśnie oznacza, że nie są spięte (to raczej logiczne, ale wolałam o tym przypomnieć 😉 ), a tym samym nie bolą. Bo boli co? No właśnie napięcie 😉

Uzupełnij mikroelementy

Podczas treningu pozbywamy się z organizmu nie tylko potu, toksyn i tłuszczu, lecz również mikroelementów niezbędnych do prawidłowego funkcjonowania organizmu. Ich niedobory, np. magnezu, mogą powodować bolesne skurcze mięśni. Co zrobić, żeby ich uniknąć? Oczywiście zastosować suplementy, które zawierające wszystkie niezbędne dla nas składniki lub zaopatrzyć się w napoje izotoniczne, które będzie pić w trakcie ćwiczeń.

 

To tyle moich sposobów, dzięki którym nie narzekam nieustannie na zakwasy czy bolesne przetrenowanie. Jeśli macie jakieś swoje sposoby na ból, koniecznie podzielcie się nimi. Wspólnie stworzymy anty-bólową listę 😉

 

 

Zapisz

Zapisz

Zapisz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *