W dzisiejszym poście chciałabym przedstawić wam kilka produktów, które kupicie w hipermarkecie (lub dyskoncie) i które – co najważniejsze – są zdrowe. Produkty zawarte w poście są wyselekcjonowane i stanowią mój subiektywny wybór. Jeśli jesteście ciekawi, co dobrego kupicie w marketach, czytajcie dalej.

small_img_2513

 

Jeśli zamiast czytać wolicie posłuchać, to na moim kanale na youtubie również mówię o tych produktach.

Zdrowe produkty – definicja

Zacznę od definicji i wyjaśnienia co mam na myśli mówiąc, że kupuje zdrowe produkty. Bo przecież warzywa i owoce są też zdrowe i są dostępne w każdym sklepie. Tak, to prawda. Jednak mi chodzi przede wszystkim o gotowe produkty, w których wymieniony jest skład. Pod zdrowe produkty z marketu czy dyskontu podlegają też bakalie, ale te, które są luzem, często mogą zawierać dodatkowe substancje konserwujące – niekorzystnie pozytywnie wpływające na nasze zdrowie. Zresztą zaraz zobaczycie, o co dokładnie chodzi. W tym miejscu od razu wspomnę, że nie jest to wpis sponsorowany i nie powstał w wyniku współpracy z którąkolwiek firmą. Po prostu chcę wam pokazać, że nawet w markecie znajdziecie coś godnego uwagi. Oznacza to, że nie zawsze będziecie musieli chodzić do sklepu ze zdrową żywnością, w których ceny są czasem naprawdę przerażające. I jeszcze jedna ważna rzecz: produkty te pochodzą z innych działów niż dział ze zdrowa żywnością. Kiedyś przeczytałam w internecie takie zdanie: skoro w sklepach jest tylko jedno miejsce ze zdrową żywnością, to czy oznacza to, że pozostałe produkty są niezdrowe? No właśnie…okazuje się na szczęście że nie 🙂

Hummus

Jeden z moich ulubionych produktów, który stanowi dla mnie ratunek zawsze wtedy, gdy nie wiem co zjeść. Wtedy po prostu smaruje nim wafle ryżowe i już. Stosuje go też jako zamiennik sosu, np. do warzyw krojonych w słupki czy do posmarowania tortilli, z której robię wrapy. Kupuję hummusy dwóch firm: Perla (dostępny w tesco) oraz Vital Fresh (do kupienia w Biedronce). Ich skład jest taki sam, a i cena jest podobna. W smaku też się nie różnią. Mogę je polecić z czystym sumieniem, bo zawierają wszystko to, co stanowi kwintesencję hummusu, bez zbędnych dodatków, tj. cukier – z którym niestety spotkałam się u innych producentów.

small_img_2518 small_img_2528

Cieciorek

Tego odkrycia dokonał mój mąż. Wśród deserów wypełnionych cukrem znalazł ten. Kupiliśmy na próbę nieprzekonani zupełnie. Zaryzykowaliśmy i było warto! Smak jest obłędny! Cieciorek to deser z ciecierzycy i twarogu. Dostępny jest w trzech smakach: kakao, ananasowy oraz straciatella. Kolejność ich wymieniania nie jest przypadkowa 😉 Bardzo podoba mi się to, że są słodzone wyłącznie miodem. Jedyną zagadką jest tylko twaróg, ponieważ w sumie nie wiadomo, jak jest przygotowywany. Jednak termin do spożycia nie jest długi, co stanowi potwierdzenie braku substancji konserwujących i wydłużających termin przydatności do spożycia. Kupicie je w Tesco.

small_img_2516 small_img_2525

Batony owocowe

Kolejne odkrycie z Biedronki. Jeśli kochacie daktyle – tak jak mój mąż – to z pewnością pokochacie i te batony. Stworzone są raptem z 4 składników, ale smakują obłędnie. W sumie smakują daktylami, ponieważ stanowią one 96% produktu. Dostępne są w 2 smakach: truskawkowym i bananowym.

small_img_2517 small_img_2531 small_img_2530

Jogurt z inuliną

Czas na kolejny produkt dostępny w Tesco. Jogurt z inuliną dostępny jest w trzech smakach: naturalny, aloes, pomarańcza z marchewką i imbirem. Jest znacznie lepszym wyborem, niż jogurty wiodących producentów, u których cukier jest na drugim miejscu. Wyprodukowane z pasteryzowanego mleka, inuliny, żywych kultur bakterii jogurtowych oraz pozostałych składników zależnych od smaku. Niestety pojawia się w nich cukier, ale jako jeden z ostatnich składników. Można jeść samodzielnie albo z dodatkiem bakalii czy owoców.

small_img_2520 small_img_2523 small_img_2524

Pasta gryczana/z ciecierzycy

Na koniec (ale wcale to nie oznacza, że najmniej wartościowe czy lubiane) dwa produkty firmy Koro z serii Nature Line: pasta gryczana oraz pasta z ciecierzycy. Idealne na kanapki czy do warzyw (w sumie dobry zamiennik hummusu). Dostępne są w kilku wariantach smakowych. Prosty skład bez udziwnień. Nie da się ujednolicić go, ponieważ zależy od wariantu, który wybierzecie. Z pewnością jednak możecie spokojnie go zakupić bez obawy, że będzie smakować chemią. Smak jest naturalny i nawet bardzo neutralny. Osobiście najbardziej lubię te pikantne, zaś najmniej pastę gryczaną francuską – jest zbyt gorzka. Są też pasty z jajkiem, chrzanem czy burakami. Dostępne w Tesco.

small_img_2515 small_img_2526 small_img_2527

I to tyle mojej krótkiej listy zdrowych produktów z dyskontów i hipermarketów. Oczywiście nie jest ona zamknięta, a ja cały czas poszukuję nowości, które urozmaicą moje posiłki. Jeśli znacie tego typu produkty, śmiało polecajcie je w komentarzach. Jestem ciekawa czy wśród waszych propozycji znajdę coś dla siebie.

Zapisz

Zapisz

Zapisz

One thought on “Zdrowe produkty z hipermarketu”

  1. Te z cukrem jak dla mnie out 🙂 Resztę też lubię 🙂 Polecam też batony z daktyli ” Dobra kaloria” 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *