Od pewnego czasu trwa moda na trampoliny. A konkretniej na fitness na trampolinach. Oczywiście ten rodzaj zajęć ma wielu zwolenników, ale też wielu przeciwników. Jako instruktor przeszkolony w tym zakresie, postanowiłam rozwiać wszelkie mity, które urosły wokół tego tematu.

Na czym polega fitness na trampolinach?

Zacznijmy od tego, że trampoliny do fitnessu, to nie trampoliny ogrodowe. Nie są to też takie, jakie spotkacie w parku trampolin. Trampoliny do fitnessu są specjalnie dostosowane do tego rodzaju aktywności. Głównym założenia zajęć na trampolinach jest spalanie tkanki tłuszczowej. Zatem jest to trening aerobowy, cardio, ale też pojawiają się na nim elementy wzmacniające. Nie ma żadnych choreografii. Wykonuje się proste skoki, których poziom dostosowuje się do poziomu zaawansowania uczestników.

Rodzaje trampolin

W Polsce jest wielu producentów – lepszych i gorszych. Ponieważ nie jest to wpis sponsorowany to nie będę posługiwać się żadnymi nazwami, ALE jeżeli pójdziecie na zajęcia z trampolinami, zwróćcie uwagę, czy są to trampoliny z linkami czy z metalowymi sprężynami. Te pierwsze są bezpieczniejsze, od tych drugich. Są też wygodniejsze i nie wbijają się (w przeciwieństwie do sprężyn) w ciało podczas części wzmacniającej. Czasem w dyskontach pojawiają się bardzo tanie trampoliny. Czy je kupować? Według mnie nie. Jakoś nie uważam, aby coś co kosztuje 200zł było tak samo bezpieczne jak trampoliny za ok.1000zł. Pamiętajcie że tutaj cena ma znaczenie, bo płaci się głównie za jakość wykonania.

Do treningu na trampolinach potrzeba dużo miejsca

Nie. Potrzebujesz w sumie tyle miejsca, ile zajmuje trampolina czyli maksymalnie do 1,5m średnicy. Jest to też komfortowa sytuacja dla uczestników, gdyż każdy z nich ma swoje miejsce i nikt na nikogo nie wpada.

Fitness na trampolinach – przeciwwskazania

Teraz punkt najważniejszy: przeciwwskazania. To właśnie przez ich lekceważenie trampoliny mają złą opinię. A gdyby tylko wszyscy się do nich stosowali, nie było by tylu mitów, który urosły wśród trampolin.

  • dyskopatia
  • kręgozmyk
  • zaburzenia rytmu serca
  • koślawość i szpotawość kolan
  • wady stóp (szpotawość stóp, stopa płasko-koślawa)
  • skolioza
  • ciąża (w sumie to powinno być oczywiste, ale jak się okazuje trzeba o tym przypominać)
  • zaburzenia równowagi
  • nadciśnienie tętnicze
  • choroby układu krążenia
  • niestabilność stawów
  • uszkodzenia stawów (tj. złamanie, zwichnięcie czy stany bezpośrednio po tego typu urazach)
  • uszkodzenia więzadeł i mięśni
  • choroby kości
  • osteoporoza
  • endoprotezy
  • stany zapalne w organizmie
  • nietrzymanie moczu – często występujące u kobiet po ciąży, które jest uleczalne. Jeżeli wyleczysz ten problem, możesz spokojnie przystąpić do treningu na trampolinach, ale dopiero po zakończonej terapii. Podobnie jest z problemem wypadającej macicy, za który to winić należy poluźnione więzadła w pochwie, które zostały uszkodzone podczas porodu. Skoki, podczas których poluźniamy mięśnie krocza, mogą pogłębiać ten problem*.

*pojawił się mit, który to głosił, że przez trampoliny dziewczynie wypadła wkładka wewnątrzmaciczna, ale ja też słyszałam o przypadkach, że taka sama wkładka wypadła podczas biegania czy zajęć typu crossfit.

Jak więc widzicie, lista przeciwwskazań nie jest taka krótka. Wszystko to, co zostało wymienione wyżej, może przyczynić się do nieprawidłowej techniki ćwiczeń, a ta do powstawania kontuzji. Wiele osób ignoruje te problemy, stąd pojawiają się urazy i niechęć do fitnessu na trampolinach.

Jak powinna wyglądać rozgrzewka i trening?

Jak wspomniałam wcześniej, jest wielu producentów trampolin, a to oznacza też, że jest wiele szkół. Jednak nie każda z nich myśli o bezpieczeństwie uczestników. Zacznijmy od tego, że nigdy zajęcia na trampolinach nie będą trwały pełnych 60 minut, które poświęcisz na skakanie. Jak przy każdym treningu jest tu miejsce na rozgrzewkę, trening właściwy (podzielony na część cardio i wzmacniającą) oraz na stretching.

Już podczas pierwszych 5 minut możesz określić, czy zajęcia będą bezpieczne. Ponieważ na trampolinach się skacze, to najpierw należy rozgrzać poszczególne stawy. Krew mnie zalewa, gdy słyszę, że ktoś był na trampolinach i już przez pierwsze 5 minut od razu skakał, a potem było tylko intensywniej. Stopniowo przechodzimy do coraz intensywniejszego tempa, powoli podnosimy tętno, a dopiero po pełnych rozgrzaniu – szczególnie stawów skokowych – zaczynamy pracę na trampolinie. I to najczęściej od marszu, a nie od razu od skakania.

Zanim przejdziemy do stretchingu, powinien być on poprzedzony wzmacnianiem. Dzięki temu spokojniej wyciszamy organizm nie doprowadzając do nagłego spadku tętna. Na końcu spokojnie się rozciągamy.

Jakie są efekty treningu na trampolinach?

Głównym efektem jest przede wszystkich spalanie tkanki tłuszczowej, a co za tym idzie zmniejszenie wagi oraz obwodów. Jest to zatem bardzo dobry trening dla osób, które chcą schudnąć. Poza tym trampoliny świetnie poprawiają kondycję, wzmacniają mięśnie (szczególnie głębokie) oraz poprawiają humor, dzięki endorfinom wytwarzanym przez nasz organizm.

Czy osoby z chorobami kolan mogą ćwiczyć na trampolinach?

Tak. Nie wierzycie? Ja się doskonale odnajduje na trampolinach, a jestem po zwichnięciu rzepki w lewym kolanie i mam chorobę zwyrodnieniową prawego kolana. Nic mnie nie boli, a to dlatego, że trampolina jest miękka, co w przeciwieństwie do twardej nawierzchni podłogi czy asfaltu na podwórku, zwiększa amortyzację i minimalizuje wszystkie wstrząsy oraz drgania, które powodują obciążenie kości i stawów. Ważne jest, aby NIGDY nie prostować kolana. Powinny być ona zawsze lekko ugięte.

Czy do trampolin trzeba się specjalnie przygotowywać?

Zanim udacie się na fitness na trampolinach warto zapoznać się ze wszystkimi przeciwwskazaniami. Jeżeli występuje któreś z nich, nie należy tego ignorować. Pójdziecie na zajęcia, zrobicie sobie krzywdę, a odpowiadać będzie za to instruktor. Warto go zatem okłamywać? Pamiętajcie że dobry instruktor, zawsze na początku zajęć poinformuje was o zasadach bezpiecznego treningu na trampolinach. Trening na trampolinach jest przeznaczony dla każdego, bez względu na stopień zaawansowania. To ty decydujesz o intensywności swojego treningu.

Akrobacje na trampolinach – wykonywać czy nie?

Nie. Dlaczego? Prosta sprawa: zrobisz szpagat na podłodze? Nie? Dlaczego więc próbujesz zrobić go w powietrzu? Podczas skoku osoby o nierozciągniętych więzadłach mogą sobie zrobić krzywdę. Nieprawidłowo wykonany szpagat powoduje, że stawy kolanowe skręcają się do środka, a to może być przyczyną koślawości kolan. Poza tym przy rotowaniu kolan do środka więzadła nie trzymają stawu kolanowego tak jak powinny, dlatego bardzo łatwo o kontuzję. Jeśli źle wyskoczyłaś, na pewno źle wylądujesz. Dlatego jeśli instruktor podczas zajęć każe ci zrobić różnego rodzaju wysokie skoki z rotacjami kolan czy ze szpagatami, nie rób tego, najlepiej wyjdź z zajęć i nigdy nie wracaj do takiego instruktora. Na youtubie często możecie znaleźć też filmiki, na których ktoś wskakuje na trampolinę z podłogi lub skacze na niej na ugiętych kolanach (w klęku). Te ruchy również są zakazane. Trampolina do fitnessu służy do amortyzacji ciała, a nie do wybijania się jak najwyżej.

Ważne informacje – zasady bezpieczeństwa!

Na koniec małe podsumowanie, o którym nigdy nie należy zapominać:

  • zanim udasz się na zajęcia, sprawdź, czy nie masz jakich przeciwwskazań
  • nigdy nie wykonuj akrobacji na trampolinie
  • pamiętaj o właściwej technice podczas treningu: brzuch powinien być cały czas spięty, kolano powinno być w jednej osi względem stóp, a skoki wykonuje się na całej powierzchni stóp
  • jeżeli czujesz, że nie masz już siły skakać, pamiętaj, że spokojnie możesz przejść do marszu. Zajęcia na trampolinach wymagają bardzo dużej wydolności organizmu, którą stopniowo wypracujesz.
  • nie wskakuj na trampolinę z podłogi
  • pamiętaj, że nawet na trampolinach u sprawnej osoby może wystąpić kontuzja, tak jak na każdym innym treningu, dlatego zawsze słuchaj tego, co mówi trener i jeśli zwraca ci uwagę na to, że robisz coś źle, nie robi ci on na złość, lecz w ten sposób okazuje troskę o twoje zdrowie.

I na dzisiaj to tyle. Jeśli macie jeszcze jakieś pytania odnośnie fitnessu na trampolinach (zresztą nie tylko), zadawajcie je w komentarzach. Jeśli się ich uzbiera wystarczająco dużo, zrobię drugi wpis z odpowiedziami. Pamiętajcie też, że jeśli ktoś od samego początku jest uprzedzony do trampolin i żadne argumenty do niego nie przemawiają, nie róbcie tego na siłę. Lepiej żeby taka osoba nie przyszła na zajęcia, niż żeby przyszła zniesmaczona, źle się czuła podczas treningu, a potem robiła jeszcze gorszy PR. Ja jestem zdania, że wszystkiego trzeba spróbować, ale nic na siłę 🙂

Mam też nadzieję, że zauważyliście, że nie pisałam wyłącznie w pozytywnym tonie o trampolinach, ale pokazałam wam też, jak dużo problemów, może się też pojawić, jeżeli będziemy bezmyślnie skakać na trampolinach niczym zajączki na łączce 😉

A na koniec pytanie do was: czy fitness na trampolinach pojawił się w waszym harmonogramie treningowym? Jak wasze wrażenia?

Zapisz

Zapisz

Zapisz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *