Zima jest mało lubianą porą roku przez większość ludzi. Szczególnie skarżą się na nią miłośnicy aktywności plenerowych. No bo jak tu ćwiczyć, skoro jest zimno, a do tego ciemno? Oto kilka moich rad na to, jak być aktywnym zimą i cieszyć się sportem, bez większych wyrzeczeń.
Powiedzmy sobie szczerze: z niektórych aktywności plenerowych trzeba będzie zrezygnować. Głównie dlatego, że kiedy jest zimno i mokro na dworze, bardzo łatwo o kontuzję. Do niektórych aktywności nie ma po prostu warunków, jak np. do jazdy na rolkach.
Rozwiązanie jest prostsze, niż może się wydawać: wystarczy przenieść aktywności plenerowe do pomieszczeń. Biegasz, ale nie na śniegu? Zamień chodnik na bieżnię. Tak samo jak sprzęt na siłowniach plenerowych. W większych miastach jest coraz więcej miejsc, którego udostępniają tory wrotkarskie, dlatego nawet ukochane rolki nie muszą iść w odstawkę.
Warto też korzystać z ofert klubów fitness i uczęszczać na zajęcia grupowe. Tutaj wybór jest naprawdę przeogromny.
A jeśli chcemy, aby zima była wyjątkowo aktywna, możemy skorzystać ze specjalnych ofert na „ferie zimowe”. Coraz częściej organizuje się je nie tylko dla dzieci, ale również dla dorosłych. Każdy dzień obfituje w różne atrakcje treningowe, dzięki czemu nie czujemy, że znów, po raz kolejny, zmarnowaliśmy okazję do ćwiczeń. Oczywiście dzieciakom – jeśli tylko pozwoli na to pogoda – polecam sanki. Najlepszy sport i zabawa w jednym 🙂
Skoro o feriach mowa – nie zapominajmy o typowo zimowych sportach: łyżwy, narty, snowboard. A po nich gorąca czekolada przed kominkiem w pensjonacie z widokiem na pięknie ośnieżone stoki. Ach…marzenie 🙂
A wy, jakie aktywności zimowe lubicie najbardziej?